Samiec Jedna rzecz ode mnie od strony odszkodowania.
Zarówno Ty jak i pasażerowie udajcie się do szpitala na ostry dyżur (godziny późno wieczorne) - powiedz, że miałeś wypadek i boli Cię szyja (podaj datę wypadku, żeby zgadzała się z notatką policyjną) - standardowo jest prześwietlenie i stwierdzenie skręcenie szyi. Następnie po kilku dniach idziesz na jedną wizytę prywatną do rehabilitanta po zaświadczenie o stanie zdrowia i wytycznych odnośnie Twojej rehabilitacji, następnie psycholog - również prywatnie, mówisz, że boisz się jeździć i bierzesz kolejne zaświadczenie - jak najwięcej takich zaświadczeń o stanie zdrowia. Dobrze jest zapisać się na rehabilitację.
Zgłaszasz się z problemem o odszkodowanie do radcy prawnego (nie do firm odszkodowawczych) i razem dochodzicie odszkodowania. Trochę chodzenia i załatwiania, ale moim zdaniem warto.
Co do auta - rzecz nabyta, nie ma co się martwić.
Powodzenia
Zarówno Ty jak i pasażerowie udajcie się do szpitala na ostry dyżur (godziny późno wieczorne) - powiedz, że miałeś wypadek i boli Cię szyja (podaj datę wypadku, żeby zgadzała się z notatką policyjną) - standardowo jest prześwietlenie i stwierdzenie skręcenie szyi. Następnie po kilku dniach idziesz na jedną wizytę prywatną do rehabilitanta po zaświadczenie o stanie zdrowia i wytycznych odnośnie Twojej rehabilitacji, następnie psycholog - również prywatnie, mówisz, że boisz się jeździć i bierzesz kolejne zaświadczenie - jak najwięcej takich zaświadczeń o stanie zdrowia. Dobrze jest zapisać się na rehabilitację.
Zgłaszasz się z problemem o odszkodowanie do radcy prawnego (nie do firm odszkodowawczych) i razem dochodzicie odszkodowania. Trochę chodzenia i załatwiania, ale moim zdaniem warto.
Co do auta - rzecz nabyta, nie ma co się martwić.
Powodzenia

Komentarz